W Ewangelii Marka 13,37 Jezus mówi: „Co wam mówię, do wszystkich mówię: Czuwajcie!” To krótkie zdanie niesie głęboką mądrość, którą można odczytać nie tylko jako wezwanie do gotowości na wydarzenia ostateczne, ale także jako przypomnienie o wartości duchowej czujności w codziennym życiu. Co to znaczy czuwać? I jak ta czujność łączy się z obecnością oraz uzdrawianiem wewnętrznym?
Czuwanie, o którym mówi Jezus, nie jest stanem napięcia czy lęku przed przyszłością. To raczej bycie w pełni świadomym tu i teraz – życia, które dzieje się w tej chwili. Współczesny świat łatwo nas rozprasza: ciągłe bodźce, natłok myśli, przeszłość, przyszłość… Gubimy kontakt z tym, co jest prawdziwe – z samym sobą.
Gdy jesteśmy zanurzeni w myślach, reagujemy automatycznie, nieświadomie powtarzając stare wzorce. Czuwanie oznacza wewnętrzną uważność – świadomość swoich emocji, reakcji ciała, myśli, które się pojawiają. To stan, w którym zauważamy, że nie jesteśmy naszymi myślami ani emocjami, lecz czymś znacznie głębszym.
W pracy z traumą i wewnętrznym dzieckiem czujność jest kluczowa. Często w obliczu trudnych emocji sięgamy po mechanizmy obronne: racjonalizujemy, tłumimy, uciekamy w działanie lub duchowe rytuały, które zamiast prowadzić do uzdrowienia, tworzą iluzję uwolnienia. Czuwanie to gotowość, by nie uciekać. To świadomość napięcia w ciele, bólu emocjonalnego, ale bez natychmiastowej potrzeby jego zmiany. To akceptacja tego, co się pojawia, z łagodnością i współczuciem.
Ciało bolesne – zapisane w nas emocjonalne rany – aktywuje się w różnych momentach życia. Jeśli jesteśmy nieświadomi, działamy pod jego wpływem, projektując przeszłość na teraźniejszość. Ale jeśli czuwamy, możemy to zauważyć. Możemy przyjąć te uczucia bez utożsamiania się z nimi. Właśnie wtedy zaczyna się prawdziwe uzdrowienie.
Wielu ludzi postrzega duchowość jako coś odległego, mistycznego, dostępnego jedynie wybranym. Tymczasem prawdziwa duchowość to głęboka obecność – uważność na to, co się dzieje w nas i wokół nas. To zdolność bycia w pełni w tym, co życie przynosi, bez ucieczki w iluzję.
Jezus mówi: „Czuwajcie”, ponieważ sen świadomości sprawia, że gubimy siebie. Czuwanie to bycie przebudzonym – nie tylko na poziomie umysłu, ale całym sobą. To umiejętność dostrzegania, kiedy wchodzimy w schematy przeszłości, kiedy tracimy kontakt z rzeczywistością, kiedy pozwalamy, by nasze lęki kierowały naszymi decyzjami. W tym sensie czuwanie to duchowe przebudzenie – zdolność do świadomego życia.
Obserwuj swoje myśli i emocje. Zamiast się z nimi utożsamiać, zauważaj je. Pytaj siebie: „Czy to prawda? Czy to tylko stary wzorzec?”.
Słuchaj swojego ciała. Czy czujesz napięcie, ból, niepokój? Twoje ciało zawsze mówi prawdę – czy jesteś gotowy, by je usłyszeć?
Bądź obecny w prostych czynnościach. Jedząc, pijąc herbatę, spacerując – doświadczaj tego w pełni, bez pośpiechu.
Zauważaj, kiedy uciekasz. Czy masz tendencję do unikania trudnych emocji przez działanie, rozpraszanie się, duchowe rytuały? Zatrzymaj się i zobacz, co jest pod spodem.
Praktykuj akceptację. Czuwanie nie oznacza kontroli – oznacza pozwolenie, by wszystko było takie, jakie jest, z przestrzenią na transformację.
„Czuwajcie!” – to zaproszenie do świadomego życia, do obecności, do nieulegania iluzjom. To wezwanie do spotkania się ze sobą, bez ucieczki i bez lęku. Bo dopiero wtedy możemy prawdziwie się przebudzić – do życia w pełni, w prawdzie i w miłości.
Do stworzenia strony wykorzystano kreator stron www WebWave
Podpowiedź:
Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium